poniedziałek, 9 maja 2016

5 edycja Wrocław Tattoo Konwent

Za nami 5 edycja wrocławskie konwencji tatuażu! Impreza miała miejsce w Zaklętych Rewirach (gdzie kilka miesięcy wcześniej bawiłam się na swojej studniówce), a odbyła się w ostatni pełny weekend kwietnia. Oczywiście nie mogło tam zabraknąć naszej redakcji i już biegniemy do Was z relacją!


Jeśli brakuje Wam znajomych, z którymi moglibyście porozmawiać o swoich "dziwnych" pasjach i upodobaniach, to miejsce jest zdecydowanie dla Was. Jak donosi Tattoo Konwent, w tym roku we Wrocławiu zarejestrowano rekordową liczbę uczestników, bo było ich aż 5850. I to rzeczywiście było widać. Schody przez cały czas zakorkowane, długie kolejki do stoiska Browaru Kraftwerk, a i między wystawcami ciężko było przejść (Szczególnie osobie, która tak jak ja, poruszała się o kuli. Tu z miejsca pozdrawiam osoby, które usilnie popychały mnie do przodu.).

Nikola Bartyzel Fotografia

Konwent tatuażu to oczywiście wyborni wystawcy. A tych naprawdę nie brakowało. To była świetna okazja do podziwiania przy pracy najzdolniejszych artystów z całej Polski. Wśród nich znaleźli się m.in. DŻO LAMA (Wrocław), Galaxy Tattoo (Wrocław), Juniorink NajgorszeStudiowMieście (Warszawa), Studio Tatuażu Wiking (Częstochowa) czy Dead Body Tattoo (Włocławek). Dla tych, którzy mieli ochotę na chwilę odpoczynku czekały stanowiska gastronomiczne, a także Tattoofest Festiwal. Niespełnieni artyści mogli spróbować swoich sił na... bananach. Taką szansę dało Banana-Ink z Rybnika.
https://www.facebook.com/TattooKonwent/

Inną atrakcją były konkursy, w których udział brali tatuażyści wraz ze swoimi modelami. Nagrody rozdano w kategoriach: tatuaż duży czarno-szary, mały kolorowy, mały czarno-szary, duży kolorowy, tradycyjny - prosty, neo tradycyjny, najlepszy tatuaż 1 oraz 2 dnia konwentu i realistyczny. Muszę przyznać, że jury nie miało łatwego zadania. Każde prezentowane dzieło zapierało dech w piersiach, a fotografowie niemal rzucali się na modeli z aparatami. Zdjęcia wszystkich zwycięzców możecie zobaczyć tu.
Myślę, że to wydarzenie nie mogłoby się udać, gdyby nie wspaniały prowadzący - Dominik. Pomijam jego ubiór. Był tak genialny, że po prostu brak mi słów. Po cichu marzę chociaż o jednej części tej garderoby.

Całą konwencję uświetniły występy artystyczne. Mam tu na myśli koncerty, pokaz pole dance w wykonaniu Bereniki Nienadowksiej, WheeLove i niezwykły pokaz Yo-Yo, jaki zaserwował nam Mateusz Mendyka.

  
Dunvael Photography
                             
Dunvael Photography
Nikola Bartyzel Fotografia
Nikola Bartyzel Fotografia
Nikola Bartyzel Fotografia
Nikola Bartyzel Fotografia

Więcej zdjęć znajdziecie na naszym profilu na Facebooku oraz zaprzyjaźnionych stronach:
GET INKED

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz