sobota, 24 października 2015

W kilku słowach: Ziarnina, martwica...




Większość z was ma kolczyki - mniej lub więcej. Jednak tak naprawdę mało z nas wie czym może grozić taka ozdoba. Więc może zanim podejmiemy pochopną decyzje warto wiedzieć, czego powinniśmy się bać?

ZIARNINA


Ziarnina to narost tkanki łącznej właśnie wokół przeczucia, pojawiająca się w okresie gojenia. Powstaje  na skutek "uszkodzenia" ciała. Tak właściwie może ustąpić u każdego, nawet przy profesjonalnym piercingu. Leczenie jej może zająć od kilku tygodni, do nawet miesięcy.

MIGRACJA


Występuje zazwyczaj przy nieprawidłowych przekłuciach, jednak przy tych wykonanych dobrze również się zdarza - najczęściej przy kolczykach powierzchownych.  Jest to nic innego niż wypychanie przez organizm ciała obcego. Dlatego ważne jest by wykonać go pod prawidłowych kątem, i używać do gojenia prawidłowych materiałów. W razie wystąpienia objawów należy pamiętać, by jak najszybciej wyjąć ozdobę - zanim powstanie brzydka blizna.

MARTWICA


Pojawia się znacznie rzadziej, najczęściej przy tunelach. Jest jednak jedną z najbardziej powodujących stałe obrażenia chorobą. Rozpoznajemy są kiedy skóra wokół zaczyna być fioletowa (sina). Wtedy trzeba wyjąć ozdobę, by zwiększyć przepływ krwi itp.

KELOID


Jest to przerośnięta, guzowata, stwardniała blizna, która powstaje w skórze pod wpływem urazu, w tym wypadku przekłucia. Potrafi się rozrastać do średnicy kilku centymetrów. Można ją usunąć chirurgicznie.

ZAPALENIE


Zapalenie tkanki łącznej (wywołanej przez bakterie) wymaga długiego leczenia antybiotykami. Głównym objawem jest silne zaczerwienie skóry, przybierające odcień purpurowy oraz ból i pieczenie. Zapalenie to może prowadzić nawet do zgonu.

6 komentarzy:

  1. Dość krótko opisane, brakuje mi opisu leczenia. O ile się orientuje na ziarninę są jakieś sposoby z użyciem sody,a na zdjęciach przy martwicy, do leczenia użyte zostały chyba pijawki. Warto o tym wspomnieć, bo na pierwszy rzut oka wygląda to jak wielkie zakrzepy krwi.
    No i fajnie by było jakby post był wzbogacony jakimiś własnymi przeżyciami/kontaktami (nikomu tego oczywiście nie życzę :P )
    Piszcie częściej, bo miło mi się tu zagląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy patrze na te zdjęcia to tracę wiarę w ludzi
    Nie wierzę że ktoś może zrobić oś takiego

    Zapraszam do siebie
    http://cherryochyya.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzę o traugucie (czy jak tam zwał.. takim kolczyku jak na pierwszym zdjęciu) i przez to przeszukałam już pół internetu o piercingu i kolczykach. I tak naprawdę, jeżeli zdecyduję się kiedykolwiek na tego kolczyka to myślę, że pojadę go zrobić u Red Lipstick Monster. Po prostu nie wierzę piercerom, a sama nie jestem w stanie określić czy wykonają cały zabieg prawidłowo. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Traugus* W Polsce jest cała masa piercerów z doświadczeniem równym Ewy, a nawet większym.(; Jeśli będzie potrzebowała pomocy w doborze odpowiedniej osoby, również służymy pomocą.(: Na Facebooku jest także pełno grup specjalistycznych, gdzie możesz zapytać o poradę i przeczytać opinie innych ludzi ze świata bm (także piercerów i tatuażystów).

      Pozdrawiam! bloody_artistx

      Usuń
  4. Wszystkie te choroby wyglądają strasznie, aż się odechciewa kolczyka miec :D
    Bardzo podoba mi się Twój nagłówek na blogu! ♥
    /Liseł
    NASZ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  5. Na wszystkie te zdjęcia patrzyłam przez palce. Aż strach robić sobie kolczyki czy cokolwiek u niedoświadczonych czy samozwańczych piercerów.

    OdpowiedzUsuń