Metoda tatuowania Hand Poke jest to mówiąc krótko, ręcznie wykonywany tatuaż. Takie tatuaże pochłaniają z reguły dość dużo czasu i energii. Są to tatuaże, których nie wykonuje się elektryczną maszynką tylko bardziej tradycyjną metodą.
Ile tatuatorów tyle powodów, dla których zaczęli tatuować, dlatego również nie będę się rozczulała nad tematem „dlaczego akurat tatuowanie metodą Hand Poke”. Wiele osób uważa, że jest to powrót do korzeni tatuowania lub, po prostu bycie tzw. „hipsterem”. Można powiedzieć, po co tatuować igłą robiąc każdą kropkę osobno, skoro można w 3 godziny zrobić o wiele większy tatuaż, który będzie wyglądał zupełnie realistycznie? Po co znowu cofać się do tradycji, skoro w XXI wieku mamy tak fantastyczne możliwości?
"Wkładam dużo energii w każdą pracę.
Może i nie są one idealne, czasem wiele im brakuje,
ale wiem, że każda kropka postawiona przeze mnie nie jest przypadkowa,
każda jedna wbita jest przeze mnie, moją ręką"
To właśnie zafascynowało mnie w metodzie Hand Poke. Dzięki temu, że tatuaże są naszym osobistym dziełem, każda, nawet najmniejsza kropka jest postawiona celowo, jest postawiona przez nas. Nic nie jest tu robotą maszynki, ani maszynowego wbijania igły w skórę. Każde wbicie igły jest całkowicie zamierzonym efektem, a dzięki temu tatuaż nabiera „duszy”.
Tatuaż taką metodą, jest to, jak już wcześniej wspomniałam powrót do korzeni tatuowania. Kiedyś tatuaże były traktowane jako min. symbole, wyróżnienie, naznaczenie. Tatuaże typu Sak Yant wykonywane były przed buddyjskich mnichów, które po specjalnym błogosławieniu były uważane za amulety. Jak pisze autorka bloga podrozniczo.blogspot.com: "na wzór dawnych mistrzów tradycyjnym narzędziem przypominającym długi na ok. 70 cm patyczek zakończony igłą (khem sak). Mistrz (ajarn) nakłuwa skórę rytmicznie, raz koło razu wprowadzając tusz pod skórę. De facto jest to ta sama metoda, którą stosują współczesne maszynki, jednak odbywa się to znacznie wolniej". Czyli jednak metoda Hand Poke, jest to powrót do korzeni.
Wiele salonów tatuażu w Polsce, które w swojej ofercie mają tatuowanie metodą Hand Poke. Jednak, mimo to wiele osób do tej pory jest specyficznie nastawionych do tzw. "ręcznego tatuowania". Cały czas tatuowanie igłą kojarzy, im się z więziennymi "dziarami" lub też tatuażami wykonywanymi w szkolnej toalecie, igłą i tuszem z długopisu. Jeśli tatuator przestrzega wszystkich zasad BHP, to tatuaże Hand Poke są równie higieniczne i bezpieczne jak zwykłe tatuaże wykonywane elektryczną maszynką. Żaden sprzęt przy tej metodzie tatuowania nie jest używany ponownie. Wszystko jest sterylne. Oczywiście, wszystko zależy od tatuatora.
często dla niektórych nieprzyjemnego dźwięku maszynki do tatuażu, który wywołuje większy strach niż sam ból tatuowania. Tatuaże Hand Poke'owe przeplatają się z techniką Dotwork, w której również główną metoda tworzenia cieni, kontorów, czy wypełnień jest stawianie kropek.
Są piękne ale sama bym się chyba na tą metodę nie zdecydowała. Za bardzo boję się igieł by takie coś zrobić XD Zapraszam.
OdpowiedzUsuńhttp://gdzie-swiatlo-nie-zawsze-oznacza-dobo.blogspot.com
Słyszałam o tej metodzie, ale nigdy się nie zagłębiałam w ten temat
OdpowiedzUsuńTatuaże są piękne (i ten cytat na początku *.* świetny) i najbardziej mi się podoba ten pod piersiami ;)
Jak będę sobie robić tatuaż (za trzy lata) to będę brała pod uwagę tą metodę.
Na razie jestem za :D
http://wszystkowygladainaczejnizmyslisz.blogspot.com/
Mimo że narzędzie wygląda mniej strasznie, to ja jednak chyba wolałabym mieć tatuaż zrobiony elektryczną maszynką :/
OdpowiedzUsuńvilolou.blogspot.com
Ostatnio oglądałam właśnie jakiś program o tego typu tatuażach ;-) Praktykowane są raczej w Azji, myślę że to świetna forma ozdoby ciała. Przynajmniej oryginalna, coś znaczy, nie powiela tych samych wzorów i głupich napisów.
OdpowiedzUsuńOsobiście uwielbiam wszelkiego typu tatuaże, chociaż rozważam jeszcze posiadanie własnego. W końcu decyzja na całe życie, a i gust i światopogląd z czasem się zmienia... Ale nową obserwatorkę macie. :3
OdpowiedzUsuńWow! Jakie piękne tatuaże. :333 Szczególnie ten na szyi - przepiękny! Nie wiem jednak, czy odważyłabym się na takie "cuś". ;D Z niecierpliwością czekam na ten wywiad. ;***
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na bloga, będę zaglądać. Oczywiście obserwuję. Zapraszam do mnie, też dopiero zaczynam:
http://swiat-zwariowaneej.blogspot.com/
Buziaki ;***
Uwielbiam tatuże a najbardziej podobają mi się minimalistyczne wzory,super wygląd bloga
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
Zapraszam do mnie!
Mam pytanie do autorki bloga, czy wiesz może, gdzie można kupić wlasnie te igły i generalnie sprzęt do wykonywania tatuażu metodą handpoke?
OdpowiedzUsuńPoszukaj na http arstattoo albo cybertattoo.
UsuńCiekawie, czy w Polsce ktoś robi tego typu tatuaże?
OdpowiedzUsuńNaturalnie, zapraszam do mnie do Rock'n'Roll Tattoo and Piercing Wrocław ;)
UsuńSprzęt to nic więcej jak igła z maszynki przymocowana do długiego kijka lub pędzelka, a jeśli chodzi o zajmujące się tym studio w Polsce to chociażby Rock n Roll tattoo warszawa :)
OdpowiedzUsuńCzy można taki tatuaż wykonać samemu? Oczywiście w sterylnych warunkach
OdpowiedzUsuńWszyscy odradzają mi tego robić, bo może się wdać infekcja nawet gdy to robię sterylnie. Nieprawda! Ludzie kiedyś robili i zresztą nadal robią te tatuaże na Dalekim Wschodzie krwią zwierząt! Tak! Krwią zwierząt! Jakoś żyją i infekcje im nie dolegają.
OdpowiedzUsuń